Dredd, przystojniak z upodobaniem do złoczyńcy, zwabił mnie swoim nieodpartym urokiem. Nieświadomy dla mnie, pragnął dzikiej nocy pełnej intensywnej przyjemności. Wynikające z tego spotkanie sprawiło, że moja twarz pokryta była lepkim zadowoleniem, a tyłek dokładnie zachwycony.