Wdaliśmy się z macochą w gorącą kłótnię, prowadzącą do zakładu na gorącą pieluchę.Wyzywała mnie od noszenia pieluchy, a gdybym został przyłapany, dostałbym klapsa.Nieoczekiwanie, przyłączyła się, tworząc dziką, tabu, odzianą w pieluszkę eskapadę wypełnioną brudnymi gadkami i upokorzeniem.