Dołączyłam do koleżanki męża na meczu klubowym, żądna gorącego spotkania.Nasza żądza rozpaliła się, wycofałyśmy się w ustronne miejsce, roniąc zahamowania i ciuchy.Jego wprawne dłonie prowadziły nas przez namiętny, rytmiczny taniec zakończony satysfakcjonującym finałem.