Po ciężkim zaciągu spożywczym, rzuciliśmy się do domu, do naszego faceta.Wyczerpana, a jednocześnie napalona, zanurkowałam na jego twardy jak skała trzon.Od ust po cipkę, dostał dzieła.Dzika, surowa jazda w perspektywie pierwszej osoby z blond bombą i jej dobrze obdarzonym ogierem.